Tym razem na warsztat poszła masa mydlano-mączna.
Zacznijmy od tego, że miało powstać zupełnie coś innego. Miał być Flubber Soap taki jak u mamawdomu, ale nie bardzo mogliśmy uzyskać odpowiednią konsystencję i w rezultacie wyszła bardzo aksamitna, mięciutka masa plastyczna.
Nasze proporcje to:
1 szklana mydła w płynie
0,5 kg maki ziemniaczanej
Składniki należny dokładnie wymieszać, trochę wygnieść i ewentualnie zabarwić barwnikami. Ponieważ my użyliśmy białego mydła, nasza masa wyszła biała. Podzieliliśmy ją na dwie części i jedną z nich zabarwiliśmy farbką akrylową na niebiesko ( oczywiście w temacie Krainy Lodu).
Po dokładnym wyrobieniu masa nadaje się do zabawy. U nas tematem przewodnim była Kraina Lodu i Antarktyda. Wszystko oczywiście było zgodnie połączone z licznymi mniej lub bardziej tematycznymi dodatkami. A jak bawiliśmy się masą?
Na początku bardzo nieśmiało w pojemniku wylądowały dwa kolory masy i kilka figurek. Było trochę zaklejania, przyklejania i obklejania.
Masa idealnie nadaje się do wałkowania, krojenia i wycinania "ciasteczek"
Można z niej zbudować mury, iglo i zamek:)
Może posłużyć jako podłoga domku Kristofa i jego żony:)
Można odbijać ślady zwierząt
oraz innych przedmiotów i pobawić się w dopasowywanie odbicia do jego właściciela
Masa jest delikatnie brudząca za sprawą mąki, ale ma ładny przyjemny zapach i swoją konsystencją zachęca do długiej zabawy. Moje Cynamonki bawiły się nią co najmniej 2,5 godziny i już zaplanowali zabawę na kolejny dzień. Masa został szczelnie zamknięta w pojemniczku i czeka na nowe scenariusze:)
Jeśli podczas zabawy zacznie się kruszyć, wystarczy ją odrobiną przegnieść i znowu wraca do swojej pierwotnej formy.
Podsumowując, masa w uzyskanej konsystencji okazała się rewelacyjna i gorąco polecamy "nasz" przepis. Jest bardzo delikatna, wręcz aksamitna a przy tym super się klei, wałkuje, kroi i odciska. Po definitywnie zakończonej zabawie, można ją wykorzystać do mycia rąk. Same zalety, nieprawdaż:)
Życzymy wspaniałej i twórczej zabawy!
aleś mnie podkusiła. CZaderska jest i koniecznie muszę dzieciaki w taką zabawę wkręcić. Ciekawe kto z nas będzie mial więcej frajdy :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie musicie wypróbować, jest na prawdę rewelacyjna. Dzisiaj dzieciaki już od rana się nią bawią, choć po nocnym leżakowaniu trochę bardziej się kruszy. Ja wczoraj nie mogłam się oprzeć i oczywiście bawiłam się razem z dziećmi:)
UsuńSuper, ja też czuję się zachęcona do wypróbowania przepisu, który daje tyle możliwości :-) mogę tylko zapytać ile czasu takie "ciasto" nadawać się będzie do zabawy? Mam na myśli jak długo można je przechować w woreczku lub szczelnie zamkniętym pojemniku?
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować, bo jest faktycznie bardzo plastyczna i można się nią bawić na wiele sposobów. Co do przechowywania, to trudno mi powiedzieć, bo dopiero wczoraj ją robiliśmy. Dzisiaj dzieci też się nią bawią, ale już mniej się klei i jest bardziej krusząca.
UsuńSam proces tworzenia masy daje dużo frajdy a co dopiero zabawa masą :)
OdpowiedzUsuńO tak, samo wyrabianie jest niezłą frajdą i to oczekiwanie, co nam wyjdzie. Zawsze jest dreszczyk emocji:) A zabawa była po prostu fantastyczna!
UsuńRobiłam dziś z moją grupą (3 latki) wyszło fantastycznie !!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę:)
UsuńWidziałam już gdzieś ta masę i mam na nią chrapkę... a że widzę, że Wy super przy tym się bawiliście to chyba też w końcu zrobię z Dusią :D
OdpowiedzUsuńZróbcie koniecznie. Moje dzieci codziennie proszą o powtórkę zabawy:)
Usuńwow! nigdy nie robiłysmy takiej masy...a juz widze jaka to bylaby frajda dla dziewczynek - koniecznie musimy wyprobowac :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Zróbcie a zabawa mimo lekkiego bałaganu, na pewno będzie znakomita:)
UsuńUwielbiamy ta mase ekstra wam wyszła Antarktyda
OdpowiedzUsuńMasa jest genialna! Warto spróbować😊
OdpowiedzUsuń