Ferie już dawno za nami, ale było tak cudownie, że postanowiłam to wreszcie opisać. Cały tydzień spędziliśmy w tym roku w górach. Było to czas spędzony bardzo aktywnie zwłaszcza przez dzieci, które zamiast wypoczywać, wstawały wcześnie rano, wracały do domu wieczorem, były wykończone, wypompowane, czasami źle się czuły, ale wciąż chciały więcej i więcej.
Zapytacie dlaczego?
Odpowiedź jest bardzo prosta: uczyły się jeździć na nartach i złapały bakcyla:)