Nasze słoneczniki są trochę nietypowe, bo pachnące! Wszystko za sprawą ziarenek, do zrobienia których użyliśmy...kminku. Nie jest to moja ulubiona przyprawa, ale jej aromat jest bardzo intensywny i idealnie pasuje do naszych słoneczników.
Płatki naszych kwiatów też są nietypowe. Powstały z suszonych płatków nagietka.
Pozostałe elementy to zwykła bibuła. Dzieciaki zaaranżowały tło według własnego pomysłu.
Słoneczniki są bardzo proste w wykonaniu a zamiast suszonych nagietków można zastępczo użyć innych materiałów.
Dla ułatwienia i przy okazji poćwiczenia ręki najpierw powstały szkice.
Przygotowany szablon smarowaliśmy klejem i posypywaliśmy nasionami i płatkami kwiatów.
Na koniec jeszcze elementy z bibuły
Kot również pomagał:)
Za kilka dni pogoda pewnie się zmieni a nasze pachnące słoneczniki będą przypominały nam o słońcu i wysokiej temperaturze:)
Nie przepadam za zapachem kminku... Ale prace same w sobie fajne :-)
OdpowiedzUsuńJa za kminkiem też nie przepadam, ale chciałam aby dzieci pozbyły się tych uprzedzeń i do tego zapach jest na tyle intensywny, że czuć go długi czas:)
UsuńNie przepadam za zapachem kminku... Ale prace same w sobie fajne :-)
OdpowiedzUsuńPiekne ;) Choć kminek to nie mój ulubiony zapach :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy:) Oj, widzę, że nie tylko ja tego kminu nie lubię:)
Usuń