Do naszych prac użyliśmy kawałków folii bąbelkowej, farb plakatowych i akwareli, papieru kolorowego, pisaków, kleju i wacików kosmetycznych.
Najpierw dzieci pomalowały kawałki folii i odbijały ją na kartkach. Dzięki bąbelkom na kartce powstało złudzenie spadającego śniegu.
Kolejny krok to wycinanie z kolorowego papieru. Pola zdecydowała się na domki, Julek na pociąg. Każdy wycinał swoje kształty a potem naklejał na przygotowanej wcześniej kartce.
Kolejny krok, to przyklejenie wacików czyli zaśnieżonych dachów.
Potem tylko okna i kilka innych detali
I zaśnieżone miasteczko gotowe
Julek swoje domki namalował farbami
Pociąg nie bardzo miał ochotę na śnieżne czapy, więc pędził w śnieżnej zamieci
Czy zima musi być szara i nudna? Oczywiście, że nie! U nas jest bardzo kolorowa:)
My narazie szaleć na mrozie nie możemy więc zostaje nam patrzenie przez okno i prace plastyczna... Wasze zimowe miasteczko bardzo mi się spodobało :-)
OdpowiedzUsuńMy też jakiś czas byliśmy uziemieni, ale tera codziennie wyskakujemy choć na chwilę na sanki i ślizgi. Mróz duży, wiec za długo i tak nie wytrzymujemy, więc jest też czas na twórcze zabawy:)
Usuń