niedziela, 9 listopada 2014

Ekseryment- eksplozja kolorów

Dzisiaj doświadczenie bajecznie kolorowe.


Potrzebne będą:
mleko
barwniki spożywcze 
płyn do mycia naczyń
zakraplacz/ słomka
patyczek do uszu
talerz



Na talerz wlewamy mleko, tak aby zakryło dno. Za pomocą zakraplacza wpuszczamy na środek talerza po kropli barwnika: żółtego, czerwonego, niebieskiego i zielonego, starając się, aby umieścić je blisko siebie. Końcówkę  czystego patyczka zanurzamy między kropki, nie mieszamy- nic sie nie dzieje.
Nastepnie drugą końcówkę moczymy w płynie do naczyń i wkładamy w to samo miejsce. Kolory uciekają i cudownie się mieszają.
Barwniki dolewaliśmy kilkukrotnie i patyczek równiez moczylismy kilka razy. Barwy były tak niesamowite, że trudno było przestać:)












Jeśli nie macie barwników spożywczych, możecie wykorzystać kolorową bibułę. Wystarczy zamoczyć w wodzie kilka kawałków i uzyskamy dosyć intensywne kolory, chociaż nie takie jak z barwników. My tę wersję też wypróbowaliśmy i również kolory wyglądały ciekawie a efekt "uciekania" był zachowany.






Zamiast zakraplacza używaliśmy słomki. Należy włożyć ją do płynu, palcem zatkać górny otwór, przenieść płyn w pożądane miejsce, otworzyć górny otwór-podnieść palec:) Aby było wygodniej, słomkę można skrócić.


Doświadczenie jest bardzo proste i bardzo wciągające. Wskazane jest powtarzanie doświadczenia- działa na poprawę nastroju:)

4 komentarze:

  1. Wspaniały eksperyment !!! Uwielbiam taką eksplozję kolorów - w sam raz jako poprawiacz nastroju na deszczowe jesienne dni :-) Pozdrawiam ciepło !

    OdpowiedzUsuń
  2. super! zapisuję pomysł na szary wieczór - tuż obok tego z użyciem zwykłych plakatówek i "przeniesieniem" obrazka z miski na papier, który zanotowałam sobie wcześniej
    ciekawe jak nam wyjdzie...

    OdpowiedzUsuń
  3. My bawiłyśmy się tak jak w komentarzu powyżej, bez płynu tylko farbami plakatowymi i do witraży ;-)

    OdpowiedzUsuń