Wszystko zaczyna się od przyniesienia całego świątecznego "sprzętu" z piwnicy. Radość miesza się z szaleństwem a twórczość z twórczym nieładem. Powstają niezliczone aranżacje świąteczne a zabawy szopką i jej mieszkańcami zdają się nie mieć końca.
W naszych zasobach posiadamy figurki filcowe, szydełkowe a ostatnio dołączyły do nich takie maleńkie z gliny, które przyleciały aż z Meksyku. Zawsze wykorzystujemy też do zabawy figurki zwierząt, choinki, kartony i inne mniej lub bardziej oczywiste przydasie:)
A tak wyglądają Cynamonkowe zabawy szopkowe:
W dniu dzisiejszym szalone zabawy szopkowe zostały zakończone. Niestety nie umieliśmy zrezygnować z żadnej wersji i w rezultacie wszystkie trzy szopki zdobią nasze mieszkanie:)
Z takim asortymentem można tworzyć szopki jakie tylko się chce ;-) Super Wam wyszły :-)
OdpowiedzUsuńA u nas tylko malutka, skromniutka zagościła pod choinką ...
OdpowiedzUsuń