Nasze dzieci uwielbiają przyrodę. Znają dużo gatunków zwierząt, sporo roślin i wiedzą, że przyrodę należy szanować. Lubimy spędzać wolny czas na świeżym powietrzu- w parku, zagajniku i oczywiście w lesie.
Mamy dużo książek o tematyce przyrodniczej, z których często korzystamy. Dzieci bardzo chętnie sięgają po nie same i przewracają stronę po stronie. Uwielbiają atlasy ptaków, grzybów, kieszonkowe wydania przewodników przyrodniczych.
Ostatnio udało mi się kupić w taniej książce dwie bardzo ciekawe pozycje dla dzieci, takie książko- uzupełnianki z naklejkami. Uciekam coraz bardziej od takich pozycji, ale te dwie tak bardzo mnie zainteresowały, że kupiłam je bez najmniejszego zawahania.
Poznaje Las i Poznaje Zwierzęta Polski, to idealne pozycje dla przedszkolaków i dzieci wczesnoszkolnych. Można je poczytać, pobawić się z nimi i co najważniejsze, pouczyć. Nie są przeładowane treścią, ilustracje całkiem niezłe, zadania o różnym stopniu trudności i nawet te naklejki całkiem ładne. Format A4, ale pozycje są lekkie i można je bez problemu zabrać na wycieczkę. My całe przerobiliśmy w domu, ale nie ma to jak zweryfikować swoją wiedze na żywym organizmie, dlatego do lasu nie omieszkaliśmy ich zabrać.
Już na samym początku naszej wyprawy Cynamonka dostała"swój aparat fotograficzny" . Uwielbia ostatnio fotografować, więc nie trzeba jej było namawiać do pstrykania zdjęć w lesie. Pole manewru nieograniczone a do tego moja ciekawość, co będzie dla niej na tyle interesujące, aby to uwiecznić.
Pierwsze zdjęcie dość intrygujące- śmieci. Jakieś pozostałości metalowych spiral. które walały się wzdłuż ścieżki, najprawdopodobniej odpady po kradzieżach kabli zakopanych na terenie lasu.
Potem pokrzywy i inne mniejsze roślinki. Wszystko robione było z jednej pozycji stojącej, więc trzeba było pokazać dziecku, że można też pójść krok do przodu i aby zrobić ładne zdjęcie, można zrobić je np. leżąc. Bardzo jej się to spodobało:)
Ciekawym obiektem do fotografowania są grzyby
I spróchniałe pnie drzew
Podczas pierwszego postoju wyjęliśmy z plecaka książkę i szukaliśmy warstw lasu. Wszystko oczywiście skrupulatnie sfotografowane:)
Ściółka
Runo leśne
Podszyt
Pnie drzew
Oprócz warstw lasu przypomnieliśmy sobie jakie są w Polsce lasy i jakie drzewa w nich rosną. Próbowaliśmy odszukać kilka charakterystycznych gatunków. Dzieci pamiętały nawet jak odróżnić sosnę od świerku czy jodły. Po drodze mijaliśmy małą szkółkę dla drzew. Dzieci dziwiły się, ze tak ładnie w rządku posadzone zostały sadzonki.
Kiedy zboczyliśmy lekko z wyznaczonego szlaku , odkryliśmy całkiem inny las. Bardziej ponury, trochę straszny z bardzo nierównym terenem. Trzeba było przedzierać się przez gęstwinę i wspinać na lekkie wzniesienia.
W drodze powrotnej spotkaliśmy żuka i zrobiliśmy kilka zdjęć leśnym kwiatom.
Padnięci, dotlenieni i wyczerpani fizycznie wróciliśmy na kolację do domu. Jeśli ktoś z Was chciały razem z nami powędrować po tym magicznym lesie, to dajemy małą wskazówkę, gdzie go szukać:)
wow! nie wiedziałam, że byliśmy aż w dwóch miejscach na 18. południku :) (został nam jeszcze Kapsztad..)
OdpowiedzUsuńcynamonkowe zdjęcia pięknie oddają prawdziwe oblicze lasu - brawo!
Cudownie, że dzieci interesują się przyrodą :)
OdpowiedzUsuńMieliśmy również w majówkę wycieczkę przyrodniczą :)))
ale cudne! I ten 18 południk! Bomba!
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia... Sama bym rakich nie zrobiła :-).
OdpowiedzUsuńSzkoda że me Dziecko średnio po lesie lubi łazić przez co odwiedzamy go tylko ze dwa razy w roku ;-)