Zabawy w przewlekanie i nawlekanie np. koralików, guzików, krążków czy pierwsze próby szycia to doskonałe ćwiczenia na tzw małą motorykę czyli wszelkie czynności wykonywane przez palce i dłonie.
Aby zabawy takie były atrakcyjne i chętnie wykonywane przez dziecko możemy zaproponować mu, zabawę inspirowaną np aktualnymi świętami, porami roku czy ulubionymi przedmiotami dziecka. Ja tym razem podsunęłam dzieciakom duże serca wycięte z twardej tektury( z pudełka oraz serce od tortu). Po obwodzie serc zrobiłam dziurkaczem otwory.
Cynamonki przewlekały włóczkę naciągniętą na bezpieczną, dużą, plastikowa igłę. Można ją zastąpić np. sznurówką, rzemykiem czy specjalnym sznurkiem do zabawy. Dobrze, jeśli końcówka będzie twarda i łatwo można ją będzie umieścić w dziurce.
Praca pięciolatki była z góry zaplanowana i całe serduszko zostało obszyte równym i takim samym ściegiem:) Jeśli coś poszło nie tak, od razu następowało poprawianie.
Praca niespełna trzylatka była bardziej artystyczna:) Przewlekanie odbywało się w wielu kierunkach. Użyte były trzy kolory włóczki i zadanie było dla niego bardziej atrakcyjne niż dla siostry. Spędził przy nim dobre 20- 25 min a siostra zrobiła rach ciach swoje i pobiegła do czegoś innego:)
Nie jest ważne czy praca będzie ładna i estetyczna, czy poplątana i bez ładu i składu. Ważne jest aby zachęcać dziecko do wykonywania takich czynności i sowicie obdarzać komplementami za podjęcie próby działania. Ja dodatkowo na jakiś czas eksponuję na ścianach małe arcydzieła, co dodatkowo wzmacnia poczucie własnej wartości:)
Widać ten zapał na twarzach - kapitalny pomysł! Dzieci uwielbiają docenianie w postaci eksponowania ich prac w domu - to już dla nich świetna nagroda i zachęta do następnej zabawy :)
OdpowiedzUsuń