sobota, 5 lipca 2014

Łąka pod lupą

Przez ostatnie kilka dni, z lupą w dłoniach, obserwowaliśmy życie na łące a właściwie na dwóch łąkach. Obie znajdują się w mieście, ale mają wiele wspólnego z tymi prawdziwymi, wiejskimi. Jedna z nich niedawno koszona, idealna do harców a druga przerośnięta, z trawą do pasa, ogromną różnorodnością roślin, pełna tajemnic do odkrywania.

Nasze obserwacje łąki i kolejny post w projekcie "Przyroda pod lupą". Zapraszamy do lektury:)




Obie wyżej opisane łąki znajdują się bardzo blisko miejsca naszego zamieszkania i często je eksplorujemy. Dzieciaki uwielbiają te bliskie spotkania z naturą. Łąka skoszona idealnie nadaje się na piknik, do biegania, tarzania się i do zabawy w chowanego w pobliskich krzakach. Na tej, gdzie trawa jest po pas albo i wyżej, Cynamonki czują się jak w buszu. Obserwują, wąchają, zrywają i przedzierają się przez dziki gąszcz z uśmiechem na twarzy. Obie łączy dominująca roślinność, która je porasta i owady nieustannie krążące nad każdym, nawet najmniejszym kwiatem.


Obserwacje prowadzone na łonie natury to jedno a w domu kolejna porcja zabawy i wrażeń.
Ze skarbów zebranych podczas spaceru Cynamonki stworzyły łąką domową. Na łące wyrosły różne gatunki traw, koniczyna, mlecz, szczaw oraz zadomowiły się zwierzęta: krety, biedronki, motyle, zajączki i żabki. Pasły się również krowy i owce.



Zbieraliśmy różne gatunki traw i sprawdzaliśmy czym się od siebie różnią. Była też zabawa w dobieranie par.



Sprawdzaliśmy skąd się bierze siano i czym różni się od świeżej trawy. Przy tej zabawie wykorzystywaliśmy również zmysł węchu. Porównywaliśmy zapach trawy i siana.



Z siana próbowaliśmy stworzyć laleczki, ale wyszły nam tylko takie małe cudaczki:)


Na łące szukaliśmy owadów i odgadywaliśmy ich nazwy. Widzieliśmy muchę, pszczołę, trzmiela i słodyszka. W domu przygotowałam karty z owadami i Cynamonki dobierały do nich nazwy. Cynamonce poszło znakomicie a Cynamonek znał biedronkę i motyla a wszystkie pozostałe to były pszczoły:)



Trochę bliżej przyjrzeliśmy się motylom. Najpierw był do pokolorowania cykl rozwojowy motyla, oglądanie zdjęć z motylarni, którą jakiś czas temu odwiedziliśmy a na końcu robiliśmy kolorowe motylki z papieru.







Było też malowanie farbami. Stworzyłyśmy wspólnie z Cynamonką 8 kart z roślinami kwitnącymi, które można znaleźć na łące.



Układaliśmy puzzle związane z tematem łąki: Maja dla Cynamonki i Czuczu łąka dla Cynamonka.


Podczas zgłębiania tajemnic łąki pomocne nam były również książki. Korzystaliśmy z książeczek dla maluchów: przyroda i małe stworzonka oraz z "Przewodnika przyrodniczego".



Znowu trochę się tego nazbierało, ale zapewniam, że i tak nie wykorzystaliśmy wszystkich pomysłów.

3 komentarze:

  1. Mnie najbardziej podobają się karty z malowanymi roślinami polnymi. Świetny pomysł i piękne wykonanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ile rzeczy znaleźliście na łace :)

    OdpowiedzUsuń