wtorek, 28 listopada 2017

"Lolek" Adam Wajrak- opowieść o psie który w życiu nie miał łatwo

"Lolek, to poruszająca opowieść o psie, który w życiu nie miał łatwo"
Tym jednym zdaniem możemy opowiedzieć całą książkę o Lolku, ale ponieważ książka musi zawierać ciut więcej niż jedno zdanie, warto przeczytać ją od deski do deski.
To książka dla wielbicieli czworonogów, ale również dla tych, którzy miłości do zwierząt muszą się jeszcze nauczyć.



Czy widzieliście kiedyś bezpańskiego psa? Czy widzieliście czworonoga czekającego bez końca na swojego "człowieka"? Czy byliście kiedyś w schronisku?
Jeśli choć raz znaleźliście się w takiej sytuacji, to wiecie, jak przykry los spotyka te zwierzaki.
W mojej rodzinnej miejscowości, bardzo często porzucane są psy. Szczęśliwie większości udaje się znaleźć nowy dom, ale ile muszą wcześniej wycierpieć tylko one same wiedzą. Moi rodzice w ciągu ostatniego roku przygarnęli aż 4 pieski. Za każdym razem powtarzają, że to już ostatni, ale one jakoś same ich odnajdują i ciągle psia rodzinka się powiększa:)
Te pieski jednak nie biorą się znikąd. Wielokrotnie mieszkańcy obserwują, jak właściciele wypychają swoje pupile z samochodów i odjeżdżają. Pies najpierw biegnie, potem przez kilka dni wiernie czeka aż wreszcie traci nadzieję...

Adam Wajrak, autor książki, nie  musi chyba być nikomu przedstawiany. To dziennikarz i przyrodnik ale przede wszystkim wielki miłośnik zwierząt. Mieszka w Puszczy Białowieskiej i kontakt ze zwierzętami ma każdego dnia.
Pierwowzorem tytułowego Lolka, jest pies, który pewnego dnia pojawił się w życiu p. Adama i jego żony i który z nimi mieszka. Zanim jednak odnalazł swoich ludzi....

Lolek urodził się w skromnym domu, ale wiódł tam z mamą i rodzeństwem dobre życie. Codziennie dostawał jeść, bawił się ze swoim rodzeństwem i przytulał do mamy. Pragnął jednak spotkać ludzi, którzy nadadzą mu imię, bo każdy pies musi mieć swoje imię."To znak ich więzi na zawsze. Symbol dozgonnej miłości i przyjaźni."
Pewnego jesiennego dnia, przyjeżdżają do gospodarstwa ludzie, którzy go zabierają. Jest przeszczęśliwy. Wreszcie się udało. I z tego szczęścia albo trochę ze strachu przed nowym, piesek posiusiał się w samochodzie. I to tutaj pierwszy raz poznaje co to jest ból... Potem jest tylko gorzej, jest bity, kopany, sporadycznie dostaje jeść. Jedynym bezpiecznym miejscem jest kupka trocin. Jego azyl. Dochodzi jednak to sytuacji, gdy Lolek zostaje uwiązany na łańcuchu. Właściciel pod wpływem alkoholu dostaje totalnego szału, bierze siekierę i chce pieska zakatować. Szczęśliwie udaje mu się przerwać łańcuch i ucieka tylko z jednym obrażeniem.


Czeka go teraz nieznośna, długa tułaczka. Jest zimno, ponuro, nie ma jedzenia. Jego jedynym przyjacielem jest słońce, które ogrzewa go podczas zimowej wędrówki. U kresu sił trafia do zakładu mechanicznego. Nie ma już siły nawet się bać...


I oto w zakładzie pojawia się dwoje dwoje klientów. Od razu zauważają psa. Kupują mu karmę, przyjeżdżają codziennie do niego i próbują do siebie przekonać. Pies jest jednak tak nieufny, tak strasznie boi się ludzi, że nie jest to takie proste. Kiedy już zdobywają jego minimalne zaufanie, pies znowu doznaje zdrady. Oto ludzie, którym zaufał, oszukują go i podstępem zabierają ze sobą. Tym razem jednak nawet jak zwymiotował w samochodzie nic się nie dzieje. Nikt go nie bije.
Wszyscy myślą, że to strasznie stary pies. Znajomy weterynarz twierdzi jednak, ze ma ok 3 lat, potem jednak okazuje się, że ma niecały rok.
Pies mieszka z zagrodzie nowych ludzi. Jest mu dobrze, ale jego ulubionym schronieniem wciąż są znajome trociny.
W jego życiu pojawia się też Pola, dziewczynka, która sprawia, że Lolek staje się szczęśliwy.


Nie tylko treść książki zachwyca. Język jakim jest napisana, sprawia, że nie można się od niej oderwać. 134 strony przeczytaliśmy w jeden dzień. Dzieci nie chciały czekać do następnego dnia aby dowiedzieć się co się dzieje z Lolkiem. Zresztą mnie samą też to bardzo ciekawiło.
Książka o Lolku, to jednak nie tylko lektura dla dzieci. Polecam ją każdemu niezależnie od wieku.
Powinien przeczytać ją dosłownie każdy. Zarówno miłośnicy zwierząt, jak również ci, którzy z miłością taką nie mają nic wspólnego. Może choć odrobinę otworzy się im serce na psią krzywdę...

Książkę polecam również pod choinkę. Będzie to bardzo trafiony prezent:)

6 komentarzy:

  1. Też niedawno (tuż po premierze) poznaliśmy historię Lolka - J. tak samo jak Wy nie mógł się oderwać :)
    Ważna i "mocna" opowieść, szczególnie, że tak bliska rzeczywistości. Zdecydowanie warta przeczytania i przemyślenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieciaki dosłownie były oczarowane tą książka, ja zresztą też. To jedna z tych książek, które powinien każdy przeczytać:)

      Usuń
  2. Tego jeszcze nie czytałyśmy, ale książek jest tyle, że nie da się nadążyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez mamy ten problem, choć ksiązek czytamy bardzo wiele:)

      Usuń
  3. Nas też bardzo wzruszyła ta historia.
    A tak w ogóle to uwielbiamy wszelkie pisanie Adama Wajraka :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. mosliOsaunu-1999 Mark Balzarini click
    digfaipeno

    OdpowiedzUsuń