Jednym z nich jest Dzień Postaci z Bajek. Idealne dla wszystkich miłośników Kubusia Puchatka, Barbie, Batmana, Biedronki i Czarnego Kota, Czerwonego Kapturka, Smoka Wawelskiego i niezliczonej ilości bohaterów bajek, bajeczek, legend i opowieści.
W związku z tym niezwykłym świętem chcemy Was zaprosić na wycieczkę do czeskiego Jiczyna, miasteczka, z którego pochodzi Rumcajs!
Rumcajsa i jego rodzinkę odwiedziliśmy w tym roku w wakacje. Spędzaliśmy je częściowo w Czechach i jednym z miejsc, które bardzo chcieliśmy zobaczyć, był właśnie Jiczyn.
Jiczyn, to niewielkie, bardzo malownicze miasteczko, położone w północnej części Czech, na terenie popularnego rejonu turystycznego Czeski Raj. Miasto założone zostało w XIII wieku. Najważniejszymi zabytkami miasta są 52m Wieczna Brama z XVI w., pałac Wallensteinów, Synagoga oraz kościół św. Jakuba Większego, kościół św. Ignacego oraz rynek otoczony malowniczymi kamieniczkami.
Z pełnymi brzuchami ruszamy szukać bohaterów naszej wyprawy czyli Rumcajsa, Hanki, która tylko w Polsce ma na imię Hanka oraz ich synka Cypiska.
Na pierwszy ogień idzie Muzeum Rumcajsa. Mieści się ono w Pałacu Wallensteinów, wejście usytuowane jest od strony dziedzińca. Trochę trudno je znaleźć, bo nie jest zbyt dobrze oznaczone, ale dajemy radę:)
Na zwiedzanie w zupełności wystarczy 0,5 godz. Bilet tani ok 2-3 zł. Można na miejscu kupić pamiątkowe pocztówki, kolorowanki, gry, płyty z bajkami itp. Wszystko również niedrogie.
Już w progu witają nas nasi ulubieńcy, bardzo mili, choć mało podobni do oryginałów:)
Zakład położony jest w bocznej, ciasnej uliczce niedaleko muzeum. Również naszpikowany jest interkatywnościa, ale w zupełnie innym wydaniu :)
Bilety w bardzo rozsądnej cenie- kilka złotych, można również kupić drobne upominki np ołówki, pocztówki i pyszną czeską czekoladę. Tutaj możemy również napić się kawy:)
Zwiedzanie zaczynamy od 2 sal poświęconych twórcy Rumcajsa Václava Čtvrteka i naszym ulubieńcom. Tutaj możemy podstępować zakupione pocztówki, dotknąć niektóre z wystawionych rzeczy , które używane były w pracowni szewca oraz w gospodarstwie domowym.
przechodzimy dalej ciasnym korytarzem, w którym ustawiono tzw. kulodromy. dzieciaki nie mogły się od nich oderwać!
Reszta wystawy usytuowane jest pod gołym niebem. Tutaj czekają na nas iluzje optyczne, łowienie rybek, mini zoo oraz kilka zagadek. Wszystko jest napisane po czesku, ale to nie ma większego znaczenia. Zabawa jest i tak bardzo ciekawa:)
W mieście i okolicy są dwie trasy wycieczkowe. Krótsza to szlak Cypiska, dłuższa i starsza wychodząca poza miasto to ścieżka Rumcajsa. Trasa poprowadzona jest przez najpiękniejsze miejsca południowo-wschodniej części Czeskiego Raju i prowadzi m.in. do Prachovskich Skał. My niestety nie zaliczyliśmy żadnej trasy, niedalekie Prchovskie Skały odwiedziliśmy zbaczając ze szlaku Rumcajsa, ale może kiedyś tam wrócimy i wtedy się uda.
W Jiczynie co rok, we wrześniu, organizowany jest również Jiczyński Festiwal Bajek.
A czeskie napisy zawsze wywołują u nas uśmiech:)
Wpis powstał w ramach projektu Mali Podróżnicy
Bardzo lubiłam Rumcajsa i lubię takie wycieczki, więc bardzo chętnie wybrałabym się do Czech :)
OdpowiedzUsuńPolecam gorąco wyprawę do Czech. To piękny i bardzo ciekawy kraj, pełen takich perełek jak np. Jiczyn:)
UsuńAle tam pięknie. Zazdroszczę takiej wyprawy.
OdpowiedzUsuńChoć i my byliśmy w fajnych miejscach
Jiczyn, to cudowne miejsce. Pełne spokoju i niezwykle klimatyczne:)
UsuńAle tam pięknie. Zazdroszczę takiej wyprawy.
OdpowiedzUsuńChoć i my byliśmy w fajnych miejscach
Czeski Raj od dawna na "chciejliście wyprawowej". Co prawda do tej pory myślałam tylko o górskim trekingu, ale jeśli uda się pojechać z Janem, będę pamiętać o miasteczku Rumcajsa - dzięki za podzielenie się wrażeniami :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie to zostało opisane. Będę tu zaglądać.
OdpowiedzUsuń