Domowe zabawy senoryczne ze śniegiem

Zabawy sensoryczne mają na celu pobudzenie zmysłów dziecka. Na rynku pojawiają się co rusz nowe produkty przeznaczonych do tego celu. Zamiast jednak kupować dość drogie produkty, łatwo zastąpić je "zabawkami" czy zabawami, które jesteśmy w stanie zrobić z niczego lub z bardzo prostych i łatwo dostępnych produktów.
Ostatnio naszym ulubionym materiałem sensorycznym jest...śnieg!

Kiedy ma się nogę w gipsie, niestety większość czasu spędza się w domu. Leżący za oknem śnieg kusi i przyciąga wzrok, ale niestety zabawy na świeżym powietrzu w takim stanie nie są wskazane:(
Jeśli nie można pójść do śniegu, to można go przynieść do domu !
Nie spodziewałam się nawet, że jedno wiaderko śniegu może sprawić aż tak dużą radość. Oprócz wspaniałej zabawy, zimny śnieg niesamowicie pobudza zmysł dotyku. Był też materiałem do badań. Sprawdzaliśmy jak szybko się topi w temperaturze pokojowej. Był też inspiracją do rozmowy o trzech stanach skupienia wody.

Pierwszy śnieg przyniesiony do domu był puszysty i łatwo dał się formować. Wrzuciliśmy go do blaszanej formy, dzieci wybrały kilka elementów z klocków lego i rozpoczęła się zabawa. Najpierw trzeba było usypać górkę, budowle ze śniegu, bałwana. Stopniowo śnieg się roztapiał, ale to w niczym nie przeszkadzało. Przecież roztopy są naturalnym zjawiskiem przyrodniczym i figurki lego, też mogą go doświadczyć:)
Zabawa cały czas odbywała się gołymi rączkami, było zimno, ale bardzo ciekawie. Dla dzieci było to nowe doświadczenie sensoryczne. Zazwyczaj dotykały śniegu mając na dłoniach rękawiczki.

Kolejna porcja śniegu jaka trafiła pod nasz dach była o zupełnie innej strukturze. Był to śnieg po kilkudniowych mrozach a jego wygląd przypominał kryształki cukru. Nie bardzo chciał się lepić, szybko się rozpuszczał. Zabawa mimo, że niezbyt długa, też była bardzo udana a doznania sensoryczne zupełnie inne. Było tak samo zimno, ale teraz bardziej kuło i mroziło(jak określiła córka).

Oprócz pobudzania zmysłu dotyku, zabawa miała jeszcze inne walory edukacyjne. Cynamonka sprawdzała czy woda może rozpuścić śnieg.

Zrobiłyśmy też eksperyment. Mała porcja śniegu umieszczona zastała w niewielkim zamkniętym pojemniczku. Sprawdzałyśmy jak długo będzie trwało całkowite rozpuszczenie śniegu w temperaturze pokojowej. Przy okazji porozmawiałyśmy też o trzech stanach skupienia wody.

 Podsumowując zabawa ze śniegiem przynosi również wiele korzyści, jeśli znajdzie się on w domu:)
Teraz z utęsknieniem oczekujemy dnia, kiedy gips zostanie ściągnięty i poszalejemy na dworze:)

Inne wpisy dotyczące śniegu:
Dzień Niedźwiedzia Polarnego
Co rozpuszcza lód?