poniedziałek, 9 czerwca 2014

Kolorowe kostki lodu

Upał, upał, upał... W domu za gorąco, na zewnątrz jeszcze gorzej a Cynamonki domagają się zabaw na świeżym powietrzu! Piaskownica odpada, wszystkie najbliższe place zabaw pełne słońca a na dalszą wyprawę nie ma ani siły ani ochoty.
Na szczęście mamy mini ogródek, który po południu jest całkowicie zacieniony. Rośnie tam trochę kwiatów, jest tyci ogródek warzywny, ziołowa skrzynka i odrobina trawnika do zabawy.
Dzisiaj stanął tam stolik z kawałka deski położonej na czterech doniczkach, do siedzenia były kocyki, a do zabawy miska wody, trochę kolorowych kostek lodowych, łyżki, miseczki, trawa i ziemia:)
Cynamonki powrzucały do miski z czystą, chłodną wodą, przygotowane wcześniej, kolorowe kostki lodu. Kostki były wyławiane łyżkami i rączkami. Było moczenie rączek w misce i sprawdzanie temperatury wody przed i po wrzuceniu kostek.Temperatura była mierzona dłońmi ale następnym razem musimy zabrać ze sobą termometr i porównać wyniki. Niestety lodowa zabawa była bardzo krótka, bo mimo cienia, lód stopił się błyskawicznie. Cynamonki nie dały oczywiście za wygraną i zabawę kontynuowały dalej po swojemu. Było przelewanie wody do pojemników na kostki lodowe, była zupa z trawą a na koniec niezłe błotko. Dzieci mokre i  ubrudzone od góry do dołu, ale bawiły się znakomicie.











Aby urozmaicić zabawę z lodem, kostki lodowe były kolorowe, z domieszką wiórek kokosowych  i kuleczek spożywczych (takich do ozdoby). Woda zabarwiona była barwnikami spożywczymi. Do zrobienia kostek użyliśmy foremki do kostek lodowych takiej dołączonej do lodówki oraz foremek  w kształcie truskawek. Niestety nie zdążyłam zrobić zdjęcia zaraz po wrzuceniu wszystkich kostek do wody. Było bardzo kolorowo a potem zrobiło się zielono:)
Zabawę polecamy raczej na zewnątrz, ale od biedy w pomieszczeniu też można ją zorganizować tylko trzeba liczyć się z tym, że będzie mokro!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz