wtorek, 2 grudnia 2014

Błyszcząca ciastolina niczym z Krainy Lodu

Cynamonki uwielbiają wszelkiego rodzaju masy plastyczne. Od czasu do czasu jakieś kupujemy, czasami sami zrobimy w domu. Jedne są lepsze, inne gorsze, ale zabwa zawsze jest wciągająca i bardzo udana.
Ostatnio natknęłam się w Kreatywniku na kilka przepisów na ciastolinowe masy i jedną z nich postanowiliśmy dzisiaj wypróbować.
Ponieważ trwa ogólna fascynacja Krainą Lodu i moje dzieciaki też dopadła, chociaż filmu w całości nie widziały, to postawiliśmy na magiczną ciastolinę inspirowaną powyższym filmem.




Składniki ciastoliny:

2 szklanki mąki pszennej
1 szklanka drobnej soli
2 łyżki oleju
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
1,5 szklanki wody takiej zaraz po przegotowaniu
coś do zabarwienia: barwnik, farbka (ja użyłam niebieskiej perłowej, wodnej farby akrylowej i barwników spożywczych)
brokat aby ciastolina była świecąca (polecam ten średni)


Dodatkowo:
foremki do ciastek
wałki
patyczki
oczy
cekiny
i wszystko, czym Wasze pociechy lubią się bawić:)

Wszystkie składniki mieszamy, zalewamy gorącą wodą, znowu mieszamy najpierw łyżką, potem wyrabiamy ręcznie, do momentu aż ciastolina osiągnie jednolitą konsystencję, będzie gładka i elastyczna.
Po całkowitym wystudzeniu można przekazać w ręce dzieci:)


Z podanych ilości wychodzi dość spora ilość ciastoliny, więc po wyrobieniu, podzieliłam ją na trzy części i dopiero wtedy dodałam barwniki.
Uzyskaliśmy w ten sposób ciastolinę niebieska, zieloną i czerwono-różową.
Ciastolina leżakowała u nas ok 2 godzin w woreczkach aby nie obeschła, ponieważ wychodziliśmy z domu i zabawa była zaplanowana po powrocie.
Po wyjęciu z woreczków okazało się, że jest jeszcze bardziej plastyczna i miła w dotyku niż wcześniej. Nie wiem czy to sprawa tych woreczków, czy taka byłaby równiez po kilku minutach zabawy, ale jej konsystencja była dosłownie rewelacyjna.
Super miękka, nierozpadająca się, dająca się łatwo formować. Jak dla mnie idealna!


Dzieciaki ją kroiły, wałkowały, wycinały foremkami, lepiły różne cudaki oraz wkładały do foremek po czekoladkach i odciskały kształty. W każdym z tych wariantów sprawdziła się znakomicie, więc mogę ją śmiało polecić i Wam:)

A tak się bawiliśmy:

Odciskanie kształtów




Wałkowanie



Trójoki ślimak z cekinami 




 To oczywiście Elza na łyżwach:)


Ponownie ślimak, ale już w skorupce


Lody o smaku soli- podobno pyszne:)



Tym razem ślimak Cynamonki


A na koniec lekko podsuszony Ringo z The Beatles


Wypróbujcie ten przepis. Gwarantuje, że ciastolina wyjdzie rewelacyjna a zabawa będzie bardzo udana.

6 komentarzy:

  1. Widzę że świetną zabawę Dzieciaki miały :-) .
    Musimy kiedyś skorzystać z tego przepisu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki świetny pomysł, musimy go wypróbować! Koniecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, musimy jutro spróbować ją zrobić :). A jak wyschnie to jak wygląda? Nadałaby się na ozdoby choinkowe?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc, to nie wiem. Nie suszyliśmy jej, ale niebawem będziemy robić nową masę, która świetnie schnie i jest idealna do choinkowych ozdób.

      Usuń
  4. Przepis zapisałam ku przyszłości, żebym nie zapomniała przy nadarzającej się okazji ...

    OdpowiedzUsuń