Ponieważ akcja ma bardzo szczytny cel, bez wahania do niej przystępujemy:)
Adopcji można dokonać TU.
Nasza rodzinka póki co adoptowała 5 pszczółek, po jednej dla każdego członka rodziny ( nawet kot się załapał).
Nasze działania nie ograniczają się jednak tylko do wpłaty pieniędzy na badania naukowe. Sami też pomagamy pszczołom.
Wiosną tego roku, przy pomocy wujka Adasia i dziadka Kazika, zbudowaliśmy domek dla owadów. Budka zbudowana jest ze stuletnich desek pochodzących ze stodoły mojego dziadka i wyposażona w brzozowy pieniek z otworkami, wyściełany patyczkami,suchą trawą, korą i spróchniałymi kawałkami drewna.
Budkę przywieźliśmy do Bydgoszczy i postawiliśmy w naszym przyblokowym ogródku. Postawiona jest wśród kwiatów, w miejscu osłoniętym od wiatru, gdzie czeka na swoich mieszkańców.
Ochrona pszczół i innych owadów to też edukowanie od małego. O naszych poczynaniach możecie poczytać np w poście o Literce P, Łące czy Edukacyjnej Zagrodzie w Kozielcu.
Na każdym spacerze szukamy owadów i przypominamy sobie jak ważne są dla naszego środowiska, dlaczego nie można ich niszczyć i jak możemy im pomagać.
Populacja pszczół i innych zapylaczy drastycznie maleje, więc zachęcamy Was gorąco do wspierania akcji na rzecz ich ochrony. Nie koniecznie trzeba wpłacać pieniądze, istnieje wiele innych metod. Przede wszystkim pozwólmy im żyć i pracować na nasza korzyść:) Chociaż w ten sposób odwdzięczmy się za to, co dla nas robią!
brawo!
OdpowiedzUsuńmy też pamiętamy o pszczołach, uczymy się o ich rozwoju i doceniamy ciężką pracę (pisałam jakiś czas temu tu) - mamy też "hotel dla owadów" podobny do Waszego :) (foto)
dzięki za informację o akcji
Wiedza na ich temat to podstawa a jak już się wie, co dla nas robią pszczoły, to nie sposób oprzeć się pomocy. Hotele dla owadów, nie dość, że są dla nich schronieniem, to mogą być również ciekawą ozdobą naszego ogrodu. Mam nadzieję, że staną się bardzo modne, tak jak udzielenie pomocy tym mniejszym i słabszym:)
UsuńBardzo interesująco wygląda ten domeczek... Ciakawa jestem czy pojawią się w nim jacyś malutcy mieszkańcy :-)
OdpowiedzUsuńDziękujemy:) Też jesteśmy ciekawi, czy ktoś skusi się na zamieszkanie w naszym domku:)
Usuńdajcie koniecznie znać jak będziecie mieć już lokatorów :)
UsuńOczywiście:)
UsuńŚwietny domek. My wiosną dostaliśmy domek z kokonami pszczoły murarki. Nie rozmnażały się w zastraszającym tempie więc nie trzeba było im dobudowywać. Jednak jesli wszystkie larwy przetrwają zimę to w przyszłym roku będą potrzebowały większego apartamentu.
OdpowiedzUsuńTrzymamy kciuki aby larwy przetrwały. Stworzycie pewnie przepiękne mieszkanka dla pszczółek:)
Usuń