piątek, 11 kwietnia 2014

Dzień Radia

Właściwie post powinien nosić tytuł Dzień Świra, bo inaczej raczej go nazwać nie można. Świrowanie zaczęło się już wczoraj wieczorem kiedy Cynamonka poszła strasznie późno spać. Noc też była kiepska bo Cynamonek zapragnął przywędrować do łóżka rodziców i miejsca Mamamcynamonka już nie miała. Wszyscy więc byli niewyspani i oczywiście nerwowi od samego rana. Oczywiście zaliczyliśmy spóźnienie w przedszkolu, w drodze powrotnej Cynamonkę ogarnął szał przemęczenia, który trwał dosyć długo, i z którego wyprowadził ją dopiero kisiel truskawkowy własnej produkcji. Potem było już trochę lepiej, ale i tak nerwowo, więc Mamacynamonka była pełna obaw czy chociaż w kilku procentach uda się zrealizować pomysły związane z Dniem Radia.
Coś się jednak udało:)



Na pierwszy rzut poszły obrazki radiowe. Znaleźli się na nich wynalazcy radia, odbiorniki radiowe różnego typu, studio nagrań, mikrofon, rozgłośnie radiowe...
Przy okazji rozmawialiśmy gdzie można "spotkać" radio i odpowiedzi były super jak i pytanie: w kuchni, na ścianie, w telewizorze...
Cynamonka nawet przy ilustracjach na chwilę się skupiła i z zainteresowaniem je oglądała. Aby trochę urozmaicić oglądanie i opowieści pojawiły się też porównywania odbiorników radiowych i zgadywanie który jest najstarszy.




Następnie Cynamonki bawiły się prawdziwymi odbiornikami radiowymi. Szukały stacji radiowych, podgłaszały, przyciszały, śpiewały, tańczyły.



Mamacynamonka na koniec zostawiła oczywiście najlepszą zabawę. Robiliśmy własne radio! Oczywiście dźwięk wydobywa się tylko w naszej wyobraźni, ale Cynamonki bardzo się przyłożyły do tego zadania. Szukały elementów, z których może ono powstać i potem dzielnie pomagały je robić. A po zakończeniu prac była oczywiście zabawa naszym nowym odbiornikiem radiowym.



Odbiornik powstał z pudełka po butach, pokrętła z filcowych podkładek, wskazówka i włącznik z papieru kolorowego.

Na zakończenie dnia, w celu wyciszenia Cynamonków było jeszcze obiecane szycie. Cynamonek jednak zbyt długo się nie wyciszał, ale za to Cynamonka  użyła aż trzech kolorów włóczki- i to każdy osobno! Tym razem szyliśmy po papierowych talerzykach. Otworki powycinane były ozdobnymi dziurkaczami.



Jutro znowu fajny dzień do świętowania- Dzień Czekolady i Dzień Ptaków Wędrownych. My wybieramy Dzień Czekolady i mam nadzieję, że pójdzie nam lepiej niż dzisiaj.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz