Coś się jednak udało:)
Na pierwszy rzut poszły obrazki radiowe. Znaleźli się na nich wynalazcy radia, odbiorniki radiowe różnego typu, studio nagrań, mikrofon, rozgłośnie radiowe...
Przy okazji rozmawialiśmy gdzie można "spotkać" radio i odpowiedzi były super jak i pytanie: w kuchni, na ścianie, w telewizorze...
Cynamonka nawet przy ilustracjach na chwilę się skupiła i z zainteresowaniem je oglądała. Aby trochę urozmaicić oglądanie i opowieści pojawiły się też porównywania odbiorników radiowych i zgadywanie który jest najstarszy.
Następnie Cynamonki bawiły się prawdziwymi odbiornikami radiowymi. Szukały stacji radiowych, podgłaszały, przyciszały, śpiewały, tańczyły.
Mamacynamonka na koniec zostawiła oczywiście najlepszą zabawę. Robiliśmy własne radio! Oczywiście dźwięk wydobywa się tylko w naszej wyobraźni, ale Cynamonki bardzo się przyłożyły do tego zadania. Szukały elementów, z których może ono powstać i potem dzielnie pomagały je robić. A po zakończeniu prac była oczywiście zabawa naszym nowym odbiornikiem radiowym.
Odbiornik powstał z pudełka po butach, pokrętła z filcowych podkładek, wskazówka i włącznik z papieru kolorowego.
Na zakończenie dnia, w celu wyciszenia Cynamonków było jeszcze obiecane szycie. Cynamonek jednak zbyt długo się nie wyciszał, ale za to Cynamonka użyła aż trzech kolorów włóczki- i to każdy osobno! Tym razem szyliśmy po papierowych talerzykach. Otworki powycinane były ozdobnymi dziurkaczami.
Jutro znowu fajny dzień do świętowania- Dzień Czekolady i Dzień Ptaków Wędrownych. My wybieramy Dzień Czekolady i mam nadzieję, że pójdzie nam lepiej niż dzisiaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz