Malowanie farbami - Cynamonki dostały od taty w prezencie szablony do malowania jajek i farbki. Niestety nawet Cynamonka z szablonem nie mogła sobie poradzić, więc zostały użyte same farbki.
Następne były lakiery do paznokci. Mamacynamonka niezbyt często je maluje, więc wybór kiepski a do tego zapach..., ale Cynamonka pomalowała sobie przy okazji paznokcie i bardzo była zadowolona:)
Jajko styropianowe zostało ozdobione kolorowymi, metalicznymi kwiatuszkami powbijanymi w jajko za pomocą szpilek. To było zadanie dla Cynamonki. Mama trochę pomagała wbijając szpilki w kwiatki bo nie miały dziurek i były trudne do przebicia.
Mieliśmy też w naszych świątecznych ozdobach naklejki na jajka. Cynamonka wykazała się inwencją twórczą i wolne miejsca posmarowała klejem a potem brokatem. Wyszło cudnie!
Brokat był bardzo drobniutki i pomieszane zostały trzy kolory.
A co zrobić, jeśli małe rączki niechcący zgniotą wydmuszki? Cynamonki wykorzystały skorupki do ozdobienia jajka wyciętego z papieru. Między skorupkami pojawił się też uwielbiany brokat i obowiązkowo jajka musiały mieć oczy. Potem jeszcze dziurka, sznureczek i już naszą ścianę zdobią wesołe jajka.
Rok temu zrobiłyśmy z Cynamonką z białej masy plastycznej ozdoby wielkanocne do zawieszenia na sznureczku. Kiedy Cynamonki je odszukały stwierdziły, że białe nie są ładne i trzeba je pomalować! Rok temu: Masa była rozwałkowana, figurki powycinane foremkami do ciastek i pozostawione do wyschnięcia ok 2 doby. W czasie tego procesu należy je kilka razy odwracać aby miały proste brzegi i były zupełnie płaskie. Dziurka wycięta słomką od razu po wycięciu kształtów. Potem jest to niemożliwe.
Aktualnie: farby plakatowe lub wszelkie inne ozdoby i do dzieła!
U nas zawsze jest jakieś tematyczne jedzonko a tym razem oczywiście były jajka ugotowane na twardo. Najpierw można było trochę poćwiczyć przy obieraniu skorupki, potem przy krojeniu jajeczka i na końcu samodzielnie je zjeść:) To takie prozaiczne zajęcie, ale warto żeby każdą okazję wykorzystać do nabywania lub doskonalenia umiejętności dziecka. Nie wyręczajcie we wszystkim swoich pociech. One uwielbiają nam pomagać:)
Na koniec jeszcze wytwór rąk Mamycynamonki. Miały być jasne jajeczka, ale w sklepie zostały tylko brązowe...tak to jest, jak kupuje się w ostatniej chwili:)
Te Cynamonki to fajną mają mamę! Cudowne dekoracje, bo wykonane małymi rączkami :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń