Przepis na masę solną:
1 szklana soli
1 szklanka mąki
125 ml wody
Najpierw Cynamonek odmierzał sól i mąkę. Przy okazji było trochę przesypywania i zabaw z lejkiem.
Kolejny etap to mieszanie.
Dolewanie wody.
Znowu mieszanie.
Ugniatanie.
Cynamonek robił wszystko sam i był tym zafascynowany. Mama zresztą też, bo do tej pory prace, gdzie można było brudzić ręce, nie wchodziły w grę.
Z masy powstała kula. Cynamonek dostał część do wałkowania i wycinania foremkami. Rozwałkował niezły placek.
Mamacynamonka zajęła się barwieniem masy solnej. Barwniki naturalne (my mamy w proszku) rozpuszczała w wodzie (barwika rozpuszczamy dosłownie ociupinkę, bo mają bardzo intensywne kolory) i mieszała z masa solną. Powstało pięć kolorów w tym jeden naturalny.
Zadaniem Cynamonka było wyklejenie obrazków zgodnie ze wzorem. Okazało się, że nawet dwulatek nieźle sobie z tym radzi. Podczas wyklejania wkradło się też liczenie kolorów: 3, 5, 7:)
Przy tęczy wykleiłam czerwony kolor, aby Cynamonek naśladował to co zrobiła mama.
Wyklejaliśmy na kartce i folii do laminowania podtrzymywanej na specjalnej podkładce z zaciskiem.
Do tęczy Cynamonek dokleił oczy i kolorowe kółeczka. Kółeczka miały zgadzać się kolorystycznie z paskami, ale i tak wyszło ładnie:)
A Cynamonka, z małą pomocą mamy, stworzyła dzieła, które pozostawione są do wyschnięcia. Niestety mimo tego, że masa schnie na zewnątrz, zaczęła pękać. Musimy wypróbować następnym razem inne przepisy.
Zabawę oczywiście polecamy:)
Cynamonki, wypytajcie siostrę moją www.mamwene.blogspot.pl ... - mistrzyni w proporcjach do masy solnej...
OdpowiedzUsuńCynamonka wiadomo - rączki artystki.. Ale zachwycił mnie Cynamon mały... No jak cudnie dziecko tworzyło...
OdpowiedzUsuńZaraz napiszemy do ekspertki i bardzo dziękujemy za wszelkie pochwały:)
OdpowiedzUsuń